ILUSTRACJA ZAJĘĆ RYSUNKU


Opinie o Atelier

Sylwia Chutnik, pisarka

W czasie odwiedzin galerii (Inne Towarzystwo – przyp.) spotkałam Teresę Starzec, wspaniałą malarkę i twórczynię kultowej @fundacja_atelier do której chodził na zajęcia plastyczne mój syn. To były czasy – on tworzył, a ja czekałam na niego i z zazdrością patrzyłam na sztalugi. Byłam zbyt nieśmiała, aby spytać, czy też mogę spróbować, chociaż Teresa zachęcała, abym złapała farby i podeszła do kartki. Dobrze, że teraz nie mam oporów, aby wyżywać się artystycznie i nie myśleć, czy to „ładne” albo „właściwe.” Dzięki takim miejscom, jak Atelier, dzieciaki od początku wiedzą, że tworzenie to jak oddychanie – niezbędna sprawa.

Krystyna Janda, aktorka

Uważam, że Atelier jest jednym z najniezwyklejszych miejsc, jakie istnieją. Miejsce wyjątkowe. W nim… wolność i inspiracje. Swoboda kreacji, myśli, marzeń i pomysłów. To wyjątkowi ludzie i atmosfera. Miejsce spotkań z ludźmi z otwartą głową i sercem. Miejsce nauki i tworzenia w atmosferze przyjaźni, szacunku dla wzajemnych oryginalności, różności. Szacunku dla indywidualności. Kuźnia talentów. Najlepsze życzenia i serdeczności.

Anne Applebaum, dziennikarka

Atelier Foksal jest jednym z niewielu miejsc w Warszawie, gdzie mój syn czuje jednocześnie emocjonalną wygodę i intelektualne zaangażowanie. Mam nadzieję, że Atelier Foksal – wybitny, twórczy ośrodek kultury – nadal będzie się rozwijać.

Hanna Konarowska, aktorka

Atelier to jest jedyne miejsce, do którego moja córka chodzi systematycznie już od czterech lat. Tylko w tej przestrzeni czuje się rozumiana, doceniana za swoją wyobraźnię, za charakter. W Atelier nie ma granic, nie ma słowa „nie” „tak nie można” „to nie tak się robi” w Atelier dziecko jest wolne. Jego twórczość może szaleć, tańczyć, biegać w każdym kierunku, aż wreszcie znajdzie swoje miejsce, swoją ścieżkę. To przestrzeń dająca to, czego nam dorosłym brakuje w życiu codziennym, a naszym dzieciom w ławkach szkolnych – tutaj liczy się intuicja, miłość, zrozumienie i wolność. Polecam zajęcia w Atelier każdemu kto docenia wolność twórczą dziecka.

Karolina Gruszka, aktorka

Atelier Foksal to absolutnie unikalne miejsce na mapie Warszawy. Miejsce, o którym marzyłam dla swojej córki i kiedy po raz pierwszy tu trafiłam nie mogłam uwierzyć, że oto właśnie moje marzenie się spełnia. Dziękuję Wam za pasję, za wyobraźnię i za niezwykłą  wrażliwość z jaką podchodzicie do procesu nauczania. Dziękuję za ciepłą i prawdziwie twórczą atmosferę, w której dzieci rozkwitają. Moja córka uwielbia do Was przychodzić, tęskni, kiedy z jakiegoś powodu musi opuścić zajęcia, czuje się u was szczęśliwa, w kontakcie ze sobą, ze światem, ze sztuką. Jesteście niezastąpieni!

Jacek Santorski, psycholog

Dziękuję Państwu za stworzenie przestrzeni inspiracji i edukacji, w której mój syn odkrył swój twórczy potencjał i korzystając z najlepszych wzorców, spotykając wspaniałych ludzi rozwija się i doskonali swój warsztat. Głęboko doceniam konsekwencję, z jaką wierni podstawowym wartościom i najwyższym standardom ustawicznie odświeżacie Państwo swoją propozycję dla młodych ludzi, którzy garną się do Was…

Krzysztof Materna, reżyser

Do Atelier nie wysyła się dziecka, żeby zostało Nowosielskim, ale żeby w przyszłości miało dobry gust.

Rafał Bryndal, dziennikarz

Wszystko wokół budzi refleksje, które mogą być wyrażane w rozmaity sposób. Niektórzy piszą wiersze, inni robią pieniądze, a jeszcze inni cały czas gadają, że będą cos robić. Nasze nastawienie zależy od tego, jak widzimy otaczający nas świat. Im bardziej jesteśmy szczerzy w tym naszym postrzeganiu, począwszy od zupy grzybowej po gwiazdkę na niebie, tym bardziej możemy liczyć na to, że przytrafi nam się coś ciekawego. Jeśli nie od razu jajko-niespodzianka, to przynajmniej ładna kura. Cieszę się, że istnieje takie miejsce jak Atelier, które dopinguje dzieci do szczerych wypowiedzi, rozwija ich kreatywność, kultywuje w nich poczucie własnej tożsamości i daje możliwość do wyładowania wszystkich – najskrytszych nawet – emocji. Innymi słowy kształtuje ich charakter, by rosły w siłę i żyło im się, pod względem przeżyć wewnętrznych, dostatniej. Mój syn nigdy nie marudzi gdy odprowadzam go na zajęcia na Foksal, nawet jeśli to deszczowa sobota rano i mimo że miał ciężki tydzień. On wie, że czeka tam na niego jeśli nie od razu słońce, to na pewno Teresa.

Maciej Orłoś, dziennikarz i prezenter TV

W Atelier jest wiele radości i dobra atmosfera. Dzieci czują się dobrze, chętnie malują, są otwarte i dumne z własnych osiągnięć. Bardzo lubią chodzić do Atelier i to jest zasługa ludzi, którzy prowadzą ciekawe zajęcia.

Olga Pilinow, psychoterapeutka

Wyrażanie wewnętrznych stanów uczuciowych i fantazji środkami plastycznymi jest jak głęboka psychoterapia. Pozwala uwolnić i ująć to, co jest poza słowami. Rozwija wewnętrzną przestrzeń i subtelność odczuć, rozładowuje napięcia. Jak dobra psychoterapia prowadzi do harmonii, zwłaszcza gdy cały ten proces odbywa się przy zachęcie i pod wrażliwą uwagą takiej osoby jak Teresa Starzec.

Tadeusz Sobolewski, krytyk filmowy

Dzieci w wieku szkolnym żyją dziś w podobnym biegu, jak dorośli. Mają coraz mniej czasu dla siebie. Są wcześnie obciosywane, wdrażane w działania praktyczne, ich fantazja pozostaje często niewykorzystana. Długo szukaliśmy miejsca, w którym nasza Cela mogłaby rozwijać swój talent plastyczny. Takim miejscem okazało się Atelier. Cela – mimo niepełnosprawności – czuje się tu jak u siebie w domu. Ma poczucie swobody, a zarazem uczy się wyrażać w nowych formach i technikach.

Stanisław Bajtlik, astrofizyk

Szczęście doczesne. Arystoteles mówił, że szczęście to działanie zgodne z naturą. Ryby są szczęśliwe pływając, a ptaki latając. W Atelier na Foksal w Warszawie młody człowiek może i odpłynąć i odlecieć. A najważniejsze, że dzięki Teresie Starzec i Andrzejowi Bielawskiemu ojciec młodego odpływającego i odlatującego może smuteczek z tym związany ukoić w atmosferze przyjaźni i intelektualnej rozrywki, które sprawiają, że zaczyna wierzyć, iż sam jeszcze znowu i popływa i polata.

Julia Cybis, malarka, absolwentka Fundacji Atelier

Do Atelier chodziłam przez szereg lat w dzieciństwie, a także później, przygotowując się do egzaminów na studia. Przez ten czas poznałam rozmaite techniki m. in. rzeźbiarskie, graficzne. Nauczyłam się solidnych podstaw rysunku i malarstwa. Pierwszy raz rysowałam z modela, pierwszy raz wyjechałam na plener i otrzymałam pierwsze, bolesne korekty. Teresa i Andrzej doradzili, gdy zastanawiałam się nad kierunkiem studiów, pomogli zbudować teczkę. Także teraz mogę liczyć na ich pomoc i zainteresowanie. Pozostajemy w przyjacielskich stosunkach i oby tak dalej.

Jagna Wróblewska, ilustratorka, absolwentka Fundacji Atelier

Od pleneru z Atelier wszystko się zaczęło. Zostałam tam wysłana trochę za karę, żebym nie miała głupich pomysłów siedząc latem w Warszawie. Plener był wspaniały, poznałam mnóstwo znajomych których znam do dzisiaj. Na zajęcia z malarstwa chodziłam do Pana Waldka, który był dla mnie dużym autorytetem, kiedy on mówił, że coś jest dobre, chociaż sama nie byłam do tego przekonana, wiedziałam, że ma racje. Brakowało mi go zresztą później, jak już zaczęłam chodzić na otwartą akademię i potem na studiach. Bardzo dobrze wspominam czasy chodzenia na zajęcia do Atelier.

Joanna Sitarek-Pigułowska, graficzka, absolwentka Fundacji Atelier

Atelier Foksal to miejsce unikatowe, gdzie tworzenie jest szczere i prawdziwe, a uczący w nim artyści w rzadko spotykany, wartościowy i uczciwy sposób rozwijają zdolności uczniów. To niezwykle kolorowy i świetnie skomponowany patchwork osobowości, dziedzin sztuki, wydarzeń i zajęć. Dla mnie Atelier Foksal jest miejscem, które nie tylko dało mi idealny start do dalszej działalności artystycznej, ale także, do którego w pewien sposób się należy i zawsze z przyjemnością odwiedza.

Jan Bajtlik, grafik, projektant, absolwent Fundacji Atelier 

Do Atelier chodziłem dłużej niż studiowałem na wydziale grafiki ASP. Atelier było moim pierwszym wydziałem, który nauczył mnie podejmowania decyzji w obszarach większych niż kartka papieru. To co usłyszałem na korektach i podczas rozmów z pedagogami do dziś ma dla mnie ogromne znaczenie. Dobra, „koniec gadania, do roboty” jak mawia Jarek Lustych.

Paulina Kasprowicz, absolwentka Fundacji Atelier

Dzień dobry.
Z tej strony Paulina Kasprowicz. Wczoraj było wywieszenie wyników i dostałam się na Sztukę Mediów z szóstą lokatą na trzydzieści. Przede wszystkim chciałam Wam podziękować, Pani Teresie, dzięki której mogłam w ogóle chodzić na zajęcia; Marcinowi, za to, że zawsze przyciskał nas wszystkich i pomagał nam wydobyć z siebie wszystkie najlepsze pomysły,  za to, że zawsze można było z nim porozmawiać;  Panu Lustychowi, za to, że w ciągu kilku miesięcy odbudował we mnie miłość do rysowania,  oraz za pomoc w rozwinięciu umiejętności patrzenia i widzenia świata takim jaki jest, a nie takim jaki się wydaje; Pani Niziurskiej, za cenne rady i za pokazanie mi, że malowanie też może być miłym i fajnym zajęciem; Panu Stępniowi za te wszystkie godziny wykładów, na których opowiedział między innymi o tym jak fotografia wpłynęła na postać konia w malarstwie. Ta informacja uratowała mi skórę na egzaminie. Dziękuję Wam wszystkim, całej załodze, za wsparcie, troskę, ciepłe słowa, za całą Waszą działalność, za to jak mi się pomogliście rozwinąć. To Wam zawdzięczam to że w tym roku idę na takie studia jakie chciałam. Dziękuję Wam bardzo serdecznie i mam nadzieje że jeszcze się spotkamy.

Beata Stasińska, wydawczyni, dziennikarka, wykładowczyni

Gdyby w każdym polskim mieście działały takie placówki jak Fundacja Atelier edukacja kulturalna i artystyczna byłaby na innym poziomie!

Jaga Hupało, kreatorka wizerunku, stylistka fryzur

Miejsce to jest odpowiedzią na potrzeby nowego pokolenia, które cechuje się niezwykłą kreatywnością. Pragnące wyrażać siebie w twórczych działaniach, popartych wszechstronna, artystyczną wiedzą i praktyką. To właśnie tu znajdziesz pozytywne wzmocnienie, które przybliży Cię do tajemnicy piękna. Z wyrazami uznania.

Krystyna Janda, aktorka,

zgłosiła kandydaturę Fundacji Atelier do plebiscytu „Stołeczne-Społeczne”. Jest to konkurs wyróżniający miejsca, które aktywizują warszawiaków, bądź w których panuje atmosfera aktywizacji sprzyjająca – jest właśnie dla ludzi. W uzasadnieniu napisała:
Szanowni Państwo, chciałabym zgłosić do konkursu i poprzeć Fundację Atelier z ulicy Foksal. Obserwuję od kilku lat działania tej Fundacji, kursy plastyczne, spotkania tam organizowane, ludzi tam spotykających się z młodzieżą i plenery malarskie. Jest to miejsce absolutnie niezwykłe. Wszystko prowadzone jest na najwyższym poziomie, młodzież i dzieci tam spotykające się traktowane z najwyższą powagą i zrozumieniem. Fundacja wychowała już w tej chwili pokolenia młodzieży o otwartych umysłach, niekonwencjonalnych pomysłach i nowoczesnym sposobie myślenia. Uważam, że Fundacja i Ludzie tam pracujący zasługują na wszelkie nagrody i pochwały.

Maja i Olek Kalinowscy, rodzice absolwentki Fundacji Atelier 

Tereska! Bardzo Ci dziękujemy!
Dziękujemy Tobie i wszystkim wykładowcom pracującym w Fundacji za wspaniałe przygotowanie Kasi do egzaminów na ASP. Gratulujemy całej fundacji kolejnego, ogromnego sukcesu-wszyscy uczniowie wspaniale radzili sobie na egzaminach! To świadczy o ogromnej wartości, jaką wnosicie w życie tych młodych ludzi, którzy do Was docierają. O wielkiej umiejętności wprowadzania ich w życie dorosłe i świat sztuki w najlepszym tego słowa znaczeniu. Wdzięczni rodzice Kasi.

Ewelina Rytel, absolwentka Fundacji Atelier

Dziękuję bardzo!
Chciałabym podzielić się informacją, że zdawałam do 3 miast, Warszawa, Wrocław, Poznań. Dostałam się do wszystkich trzech. We Wrocławiu miałam 15 miejsce na 16, Warszawa 4 miejsce, Poznań 1. To jest dla mnie olbrzymi sukces. Zdecydowałam się na Poznań, nie ze względu na to, że dostałam się tam jako 1, lecz na pracownie jakie tam są. Jestem ogromnie szczęśliwa i dziękuję Wam, bo bardzo pomogliście mi w mojej drodze.

Jacek Cybis, architekt

Dostrzegam wiele zalet w programie nauczania artystycznego realizowanym przez szkołę Atelier. Jedną z najważniejszych jest indywidualny tok pracy z uczniem, budowanie relacji opartej na akceptacji, otwartości i wzajemnej odpowiedzialności. Obserwuję od dłuższego czasu pracę szkoły i oceniam ją wysoko, mając także na uwadze postępy czynione przez uczniów.

Magdalena Kąkolewska, historyczka sztuki

Atelier to jest miejsce magiczne, gdzie rozwój dokonuje się w sposób naturalny, w atmosferze wolności i otwartości. Nie należy tego mylić z anarchią, przeciwnie – tu każde działanie ma kierunek i głęboki sens.